Gzub z dzisiejszej sesji ma dziś dokładnie 9 miesięcy, a do teraz z sentymentem wracam do tych ujęć. Wspólne zdjęcia zaplanowaliśmy na 12 dzień życia maluszka, a dzięki sesji domowej zapewniliśmy komfort zarówno jemu jak i jego rodzicom. Drugą partię zdjęć zrobiliśmy już miesiąc po urodzeniu, przy okazji sesji dla innej małej modelki, którą poznacie niedługo. Mały bączek nie chciał już zbytnio spać, ale za to obdarował nas przesłodkim, subtelnym uśmiechem. :)
Zdjęcia w dzisiejszym poście to idealny przykład sesji lifestyle połączonej z krótką sesją stylizowaną - większość zdjęć w cudownych czapeczkach zrobiliśmy w najbezpieczniejszym możliwym miejscu - w łóżeczku maluszka. Swoją drogą, czapeczki uszyła dla mnie specjalnie babcia bobasa. Prawda, że są urocze? Zdjęć sporo, bo i rodzinka piękna. Miłego oglądania!
wtorek, 17 października 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Little ballerina - sesja rodzinna
Wracamy do zapowiedzianej już wcześniej sesji cudownej rodzinki. Tym razem w roli głównej Tosia, która wymarzyła sobie zdjęcia w stroju bale...
-
Z ogromną radością zapraszam Cię na moją stronę, gdzie lepiej poznasz moje prace oraz ofertę sesji fotograficznych. Do zobaczenia! ...
-
Witajcie w nowym roku! Nie jestem dobra w postanowieniach noworocznych, za to całkiem nieźle wychodzą mi podsumowania i analiza tego, co...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz