Jesienne dni mogą przygnębiać, więc cofnijmy się do czerwca i wyjątkowo radosnej okazji - wieczoru panieńskiego mojej koleżanki Ewy. W imprezie brałam udział jako gość już w bardzo zaawansowanej ciąży, co oczywiście nie mogło stanąć mi na drodze w przygotowaniu dla Ewki krótkiego reportażu. Dzięki uprzejmości dziś już szczęśliwej żony, dziś dzielę się z Wami wspomnieniami z tego czerwcowego wieczoru :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Little ballerina - sesja rodzinna
Wracamy do zapowiedzianej już wcześniej sesji cudownej rodzinki. Tym razem w roli głównej Tosia, która wymarzyła sobie zdjęcia w stroju bale...
-
Z ogromną radością zapraszam Cię na moją stronę, gdzie lepiej poznasz moje prace oraz ofertę sesji fotograficznych. Do zobaczenia! ...
-
Witajcie w nowym roku! Nie jestem dobra w postanowieniach noworocznych, za to całkiem nieźle wychodzą mi podsumowania i analiza tego, co...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz